Po co ludziom są te wszystkie portale społecznościowe, którym jedynym celem jest pochwalenie się obiadem czy nowymi butami? Dobra ok, sama mam Instagrama, ale dla mnie to jest totalny bezsens. Jedynie co mnie interesuje tam to ciekawe fotografie różnych zakątków świata, tyle. Nie mogę pojąć tej całej pogoni za fejmem i upublicznianiem swojego życia, które w rzeczywistości jest tylko kreowane dla mas, by dać poczuć szale chwilowej sławy i dać o sobie znać. Ale ja nie o tym.
Zazdrość to najgorsze uczucie jakie mi towarzyszy od lat. Po prostu go nienawidzę. Sama jestem przykładem na to jaka potrafię być zazdrosna tylko głęboko to w sobie kryje. Ta ma świetne buty, tamta telefon, ten samochód, inna figurę, albo wolność. Przez średnio zamożność w mojej rodzinie nauczyłam się chyba tylko zazdrościć, ale z drugiej strony doceniam to co mam, bo nie jedna osoba sobie może pomarzyć o tym, że mam wspaniałą mamę, mam wybór co na siebie włożyć i mam miłość. Powinnam o to walczyć. Uświadomiłam sobie, że w szczególności jestem zazdrosna o jedną osobę, tylko dlatego, że ona mogłaby dać mojemu chłopakowi coś czego ja nie mogę. Bezgraniczny czas i pełen luz bez zmiartwień. Długo się zastanawiałam, gdzie może leżeć tu przyczyna, aż nagle pewnej nocy mnie olśniło. Sam widok doprowadza mnie do szału, ale muszę z tym walczyć i nauczyć się żyć !
Co do diety... Kiepsko. Na szczęście zaczyna się nowy rok, na studiach będę mogła jeść co chcę i ile chcę, co mnie bardzo satysfakcjonuje :) Byłam też u lekarza, gdyż przez ostatni miesiąc miałam nie miłe dolegliwości żołądkowe. Pogorszył mi się stan refluksu. Teraz muszę brać jakieś tabletki i ograniczyć spożywanie niektórych produktów, np. mocnej herbaty, kawy, mięty, czekolady, tłustych potraw, pomidorów, roślin cebulowych. Wszystko co uwielbiam i jest zdrowe. Na szczęście nabiał np, mleko jest bardzo wskazany. Mam nadzieję, że stan żołądka się polepszy bo inaczej sobie go osobiście wyrwę >.<
Z całej listy zmartwień i problemów są też plusy. Pierwszy to to, iż zdałam nareszcie egzamin na prawko i jestem przeszczęśliwa. W końcu nie będę musiała więcej się patrzeć na te mordy z WORD'u i wydawać tam więcej pieniędzy. Czuję ogromną ulgę, zwłaszcza że w moim WORD'dzie wg statystyk jest najgorsza zdawalność w Polsce.
Drugim plusem jest to, że kupiłam sobie wymarzone Martensy. Teraz muszę nauczyć się w tym chodzić :D
Gratuluję zdania prawa jazdy :)
OdpowiedzUsuńA co do tych wszystkich forum też tego nie ogarniam. Większość ludzi ma insta itp. właśnie tylko po to, żeby się pochwalić
Trzymaj się i Trzymam kciuki, żeby żołądek się "uspokoił" :)