Wszystko mnie jebie, nawet pani zakładająca mi konto w banku nie potrafi dobrze z dowodu przepisać mojego nazwiska >.< A już się cieszyłam nową kartą i kontem. Ja zawsze mam do wszystkiego takie szczęście, że zanim coś załatwie to minie wieczność. A co ponabijajmy się z mojej osoby durny losie.
Cały czas pretensje, że zamykam się w skorupie, jak tylko każdy mnie obgaduje w rodzinie i sieje niestworzone rzeczy. Dobrze jeszcze, że w domu nie panuje pseudokatolicyzm, tylko zrób-to-nizm.
Niszcze wszystkie dobre relacje, czego ja kurwa oczekuje ? Gwiazdki z nieba, czy wygranej w Lotka ? Wrócę i napisze coś bardziej składnego i ogarniętego. Łapcie zdjęcia
Kochana musiałaś się dobrze bawić . Współczuję Ci z tym pechem i czekam na kolejnego posta . Całuję Gabriella :*
OdpowiedzUsuńMyśl pozytywnie. Jeśli teraz wykorzystasz cały zapas pecha to zostanie Ci tylko szczęście do końca życia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam